'

Materiały źródłowe

1944 grudzień 19 – Meldunek komendanta AK gen. Leopolda Okulickiego do Sztabu Naczelnego Wodza (Tekst źródłowy numer 1, grupa 1)

1944 grudzień 19 – Meldunek komendanta AK gen. Leopolda Okulickiego do Sztabu Naczelnego Wodza

Źródło: Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” w dokumentach, zespół red. J. Huchlowa i in., t. 1: Wrzesień 1945 – czerwiec 1946, Wrocław 1997, s. 52–53

Gen. Okulicki do Sztabu NW:

Meldunek o zawiązkach organizacji niepodległościowej

Depesza szyfr

Nr 50/1/D O.VIL. dl. 12547/śś

Wanda 54 do 10 Nadana i odczytana 19 XII 1944 r.

9 XII 1944 r.

Nadana 19 XII 1944 r.

Centrala

W związku z waszym 11410 – 20 XI [19]44 r. – w maju br. wyłonione zostały z AK zawiązki nowej wojskowo-społecznej organizacji, której zadaniem jest dalsza walka, a celem niepodległość.

Wybrani do montowania nowej roboty ludzie działają na podstawie statutu zatwierdzonego przez „Bora”.

Lwów, Wilno, Lublin powinny się już rozkręcić, bo ludzie stamtąd byli najwcześniej odprawieni.

Z uwagi na bezpieczeństwo zachowujemy w ścisłej tajemnicy szczegóły organizacji i wytyczne i niepożądana jest korespondencja na ten temat.

Wydaje nam się, że nie powinniśmy się obciążać odpowiedzialnością na rynku międzynarodowym za robotę przeciw Sowietom. W związku z tym korespondencja wasza przez radiostacje z okręgów może być bardzo niebezpieczna.

Po uregulowaniu współpracy z Sobolem prześlemy do was dobrze zorientowanego

człowieka.

d.c.n.

Część 2

Nr 50/2/D

Od was oczekujemy:

Dyskrecji i ostrożności w korespondencji z okręgami wschodnimi, zaopatrzenia w środki walki i łączności, i w twardą walutę, i ruble, przysłania nam całej korespondencji z okręgów wschodnich. Mogą być od nich depesze, których nie rozumiecie.

Dalszego pośredniczenia w łączności w myśl naszego planu przewidzianego dla „Nie”, a przesłanego wam w lipcu br. O ile korespondencja z nami w tej sprawie będzie konieczna, należy ją zabezpieczyć specjalnym doborem ludzi i zastosować odpowiedni szyfr.

„Termit”

1945 styczeń 19 – Rozkaz gen. Leopolda Okulickiego „Niedźwiadka”, komendanta AK w sprawie rozwiązania Armii Krajowej (Tekst źródłowy numer 2, grupa 1)

1945 styczeń 19 – Rozkaz gen. Leopolda Okulickiego „Niedźwiadka”, komendanta AK w sprawie rozwiązania Armii Krajowej

Źródło: Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” w dokumentach, zespół red. J. Huchlowa i in., t. 1: Wrzesień 1945 – czerwiec 1946, Wrocław 1997, s. 54–55.

M[iejsce] p[ostoju] 19 I 1945 r.

Postępująca szybko ofensywa sowiecka doprowadzić może do zajęcia w krótkim czasie całej Polski przez Armię Czerwoną. Nie jest to jednak zwycięstwo słusznej sprawy, o którą walczymy od roku 1939. W istocie bowiem – mimo stwarzanych pozorów wolności – oznacza to zamianę jednej okupacji na drugą, przeprowadzaną pod przykrywką Tymczasowego Rządu lubelskiego, bezwolnego narzędzia w rękach rosyjskich.

Żołnierze! Od 1 września 1939 r. naród polski prowadzi ciężką i ofiarną walkę o jedyną sprawę, dla której warto żyć i umierać: o swą wolność i wolność człowieka w niepodległym państwie.

Wyrazicielem i rzecznikiem narodu i tej idei jest jedyny i legalny rząd polski w Londynie, który walczy bez przerwy i walczyć będzie nadal o nasze słuszne prawa.

Polska, według rosyjskiej recepty, nie jest tą Polską, o którą bijemy się szósty rok z Niemcami, dla której popłynęło morze krwi polskiej i przecierpiano ogrom męki i zniszczenie kraju. Walki z Sowietami nie chcemy prowadzić, ale nigdy nie zgodzimy się na inne życie, jak tylko w całkowicie suwerennym,

niepodległym i sprawiedliwie urządzonym społecznie państwie polskim.

Obecne zwycięstwo sowieckie nie kończy wojny. Nie wolno nam ani na chwilę tracić wiary, że wojna ta skończyć się może jedynie zwycięstwem słusznej sprawy, tryumfem dobra nad złem, wolności nad niewolnictwem.

Żołnierze Armii Krajowej!

Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami narodu i realizatorami niepodległego państwa polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla

siebie dowódcą. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce oraz by Wam ułatwić dalszą pracę – z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi AK.

W imieniu służby dziękuję Wam za dotychczasową ofiarną pracę.

Wierzę głęboko, że zwycięży nasza święta sprawa, że spotkamy się w prawdziwie wolnej i demokratycznej Polsce.

Niech żyje wolna, niepodległa, szczęśliwa Polska.

Dowódca sił zbrojnych w kraju
„Niedźwiadek”
gen. bryg.

1945 maj 7 – Gen. Anders do płk. Rzepeckiego: Zasady pracy wojskowej w kraju (Tekst źródłowy numer 3, grupa 1)

1945 maj 7 – Gen. Anders do płk. Rzepeckiego: Zasady pracy wojskowej w kraju

Źródło: Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” w dokumentach, zespół red. J. Huchlowa i in., t. 1: Wrzesień 1945 – czerwiec 1946, Wrocław 1997, s. 76.

L.dz. 277/H/45

[Do] Wanda 81, 82, 83, 11

Dnia 7 V 1945 r.

Ożóg

Na Wasz 13 i w ślad za Centrali 276/H.

Po porozumieniu z prezydentem RP i po uzgodnieniu z rządem akceptuję Wasz wniosek oparcia pracy wojskowej w kraju na następujących zasadach:

1) Delegat rządu na kraj kieruje całością akcji oporu przeciw sowietyzacji Polski.

2) Delegat sił zbrojnych na kraj pod kierownictwem politycznym delegata rządu realizuje następujące zadania:

a) informowanie centrali w Londynie o sytuacji w kraju,

b) ochrona społeczeństwa i pracy konspiracyjnej przez likwidowanie szczególnie szkodliwych jednostek,

c) współdziałanie z centralą w realizacji przerzutu poczty, pieniędzy, niezbędnych materiałów i specjalistów,

d) oddziaływanie na żołnierzy Żymierskiego.

3) Delegat sił zbrojnych na kraj posiada uprawnienia w zakresie personalnym, sądowym i dyscyplinarnym, jakie miał komendant rozwiązanej AK.

Anders

1945 maj 22 – Rozkaz specjalny przewodnika mjr. Jana Tabortowskiego „Bruzdy” do żołnierzy OAK „Rejonu D” w sprawie stosunków z NSZ (Tekst źródłowy numer 4, grupa 1)

1945 maj 22 – Rozkaz specjalny przewodnika mjr. Jana Tabortowskiego „Bruzdy” do żołnierzy OAK „Rejonu D” w sprawie stosunków z NSZ

Źródło: S. Poleszak, Jeden z wyklętych. Major Jan Tabortowski „Bruzda”, Warszawa 1998, s. 293–294.

OAK

dn. 22 V 1945 r. Odpis

Rozkaz specjalny

Sześć lat wojny, sześć lat okupacji i terroru, a zwłaszcza obecne położenie stworzyło w kraju bardzo trudne warunki pracy podziemnej. Brak ciągłej i bezpośredniej łączności z jednym i prawowitym rządem polskim w Londynie i specjalne warunki polityczne spowodowały brak jedności wśród społeczeństwa.

Żołnierze Polacy, niezależnie kto do jakiej grupy należy, idziemy do tego samego celu, jesteśmy synami jednej matki ojczyzny, mamy jednego wroga i z nim w walce razem życie oddajemy.

W chwili obecnej prowadzone są rozmowy mające na celu stworzenie armii walczącej o Polskę.

Dziś wzywam Was i rozkazuję!

Zaprzestać wrogich wystąpień i zwalczania żołnierzy NSZ.

Zachować do żołnierzy NSZ stosunek prawdziwie przyjazny i w każdym wypadku udzielać sobie pomocy, a przy spotkaniu z żołnierzami NSZ zachować się poważnie i z godnością żołnierza.

Tępić wszelkie wystąpienia żołnierzy mające na celu rabunek lub rozstrzyganie samowolne sporów i porachunków osobistych.

Zwalczać bandytyzm i złodziejstwo, o każdym wypadku meldować swym najbliższym przełożonym. W AK samosądy są bezwzględnie wzbronione.

Zabraniam wszelkich rekwizycji broni, zboża itp. rzeczy u członków NSZ. Rekwizycje u osób niezorganizowanych mogą być dokonywane jedynie na rozkaz d[owód]cy. Wszelkie inne rekwizycje będą traktowane i karane jako samowola i złodziejstwo.

Walczyć z pijaństwem. Żołnierze nadużywający alkoholu będą surowo karani.

Zabraniam używania siły i nacisku przy werbowaniu członków do OAK.

Władze OAK i NSZ wyrażają ubolewanie z powodu zajść, jakie miały miejsce ostatnio w terenie, w wypadku których czterech członków OAK zostało zabitych, sprawa ta zostanie ostatecznie rozstrzygnięta przez wspólnie powołane komisje rozjemcze. Winni zaś surowo ukarani. W razie powtórzenia się podobnych zajść odpowiedzialność poniosą poszczególni d[owód]cy oddziałów.

Rozkaz tej samej treści zostaje wydany jednocześnie przez władze NSZ. Gdyby pomimo niniejszego rozkazu powstały jakieś zatargi między żołnierzami OAK i NSZ, do sądzenia zajść została wyłoniona specjalna komisja, która posiada prawo stosowania kar, do wymiaru kary śmierci.

Przewodnik rejonowy
(–) „Bruzda”

Rozkaz specjalny przewodnika rejonowego

podać do wiadomości wszystkim żołnierzom OAK

1945 wrzesień 14 – Wskazówki postępowania płk. Jana Rzepeckiego, prezesa Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, dla byłych żołnierzy Delegatury Sił Zbrojnych (Tekst źródłowy numer 5, grupa 2)

1945 wrzesień 14 – Wskazówki postępowania płk. Jana Rzepeckiego, prezesa Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, dla byłych żołnierzy Delegatury Sił Zbrojnych

Źródło: Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” w dokumentach, zespół red. J. Huchlowa i in., t. 1: Wrzesień 1945 – czerwiec 1946, Wrocław 1997, s. 108–109.

14 IX 1945 r.

Do poufnej wiadomości b. żołnierzy Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj

Należy pouczyć bezzwłocznie b. żołnierzy Delegatury i wpłynąć na uświadomienie szerszych kół społeczeństwa, a w szczególności szeregów żołnierskich b. AK, że:

1) Armia Krajowa, jako część polskich sił zbrojnych walczących od 1939 r. w wojnie z Niemcami, miała ściśle określone zadania operacyjne i taktyczne, które wykonała pod dowództwem krajowym w ramach planu operacyjnego aliantów. Wrogi stosunek Armii Czerwonej nie pozwolił AK na kontynuowanie walki z Niemcami w łączności z wojskami sowieckimi. Wskutek tego zadania AK wygasły i nastąpiło jej rozwiązanie w dniu 17 I  1945 r.

2) Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj podjęła po dłuższej przerwie, spowodowanej czasowym zerwaniem łączności z naczelnym wodzem i warunkami stworzonymi przez Armię Czerwoną na naszych ziemiach, pracę w zakresie ściśle ograniczonym przez naczelnego wodza. Głównie sprawy opieki nad b. żołnierzami AK i sprawy wynikające z ciężkiego położenia politycznego, prawnego i moralnego żołnierzy w kraju, a w szczególności b. żołnierzy AK. Prace te wskutek zmiany położenia międzynarodowego

i krajowego zostały w dniu 6 VIII 1945 zawieszone, a sieć organizacyjna zlikwidowana.

3) Ustawy amnestyjne i inne zarządzenia władz bezpieczeństwa nie dotyczą b. żołnierzy AK z mocy samego prawa, stanowiącego sposób postępowania wyłącznie wobec osób i organizacji występujących przeciwko dzisiejszym władzom krajowym. Nie ma przeto moralnej i prawnej konieczności „legalizacji” działań antyniemieckich i wynikających z samoobrony narodu przed okupantem niemieckim.

4) Żołnierze zlikwidowanej Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj otrzymali rozkazem z dn. 6  sierpnia br. Pełne prawo stanowienia o swoich losach i postępowania zgodnie ze swym sumieniem obywatelskim, wyczuciem rzetelności wszelkiego rodzaju umów ich dotyczących oraz swymi przewidywaniami co do konsekwencji „legalizacji” czy ujawnienia się. Można również sądzić, że z ustawy amnestyjnej i innych zarządzeń władz bezpieczeństwa powinni korzystać tylko ci żołnierze, którzy są do tego zmuszeni

okolicznościami zewnętrznymi. Wolno bowiem być zdania, że są moralne i prawne podstawy do dalszego nieujawniania swych prac w zlikwidowanej Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj.

Delegat sił zbrojnych na kraj
(w likwidacji)

1945 wrzesień 15 – Regulamin Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” (Tekst źródłowy numer 6, grupa 2)

1945 wrzesień 15 – Regulamin Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”

Źródło: Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” w dokumentach, zespół red. J. Huchlowa i in., t. 1: Wrzesień 1945 – czerwiec 1946, Wrocław 1997, s. 118–120

1. Celem Zrzeszenia jest wywalczenie wprowadzenia w Polsce w życie zasad demokracji w zachodnioeuropejskim znaczeniu tego określenia. W ten sposób mają być uzyskane warunki do swobodnej wewnętrznopolitycznej walki o duszę i charakter narodu polskiego, o uzdrowienie i unowocześnienie społecznego i gospodarczego ustroju Rz[eczy]p[ospo]litej oraz o właściwe miejsce i sprawiedliwe warunki rozwoju narodu polskiego w rodzinie narodów Europy.

Pierwszym krokiem do osiągnięcia celu zasadniczego jest wywalczenie

przeprowadzenia uczciwych demokratycznych wyborów powszechnych do nowego Sejmu Ustawodawczego.

II. Zasady organizacyjne

1. Członkiem Zrzeszenia może być każdy obywatel Rzeczypospolitej uznający ogłoszone w dniu 15 IX 1945  roku „wytyczne ideowe” Zrzeszenia. Członkowie przyjmują na siebie obowiązek walki cywilnej o wolność obywatela i niezawisłość narodu, rezygnując z góry z jakichkolwiek z tego tytułu przywilejów. Dobór członków musi być bardzo staranny. Obowiązuje ich bezwzględna tajemnica i dyscyplina organizacyjna. Skreślenie członka może nastąpić na jego prośbę. Uchwałą Komitetu Wykonawczego

członek może być wykluczony ze Zrzeszenia. W jednym i w drugim wypadku, ze względu na bezpieczeństwo innych członków, skreślonego lub wykluczonego członka, obowiązuje nadal tajemnica organizacyjna, pod rygorem najsurowszych represji.

2. Zrzeszenie działa na terenie całej Polski w obecnych jej granicach administracyjnych i w skupiskach Polaków poza granicami.

3. Zrzeszenie współpracuje ze wszystkimi tymi zrzeszeniami, które walczą o te same cele, tj. o demokratycznie pojętą wolność obywatela i niezawisłość państwa.

4. Zrzeszenie realizuje swoje cele, oddziałując na całe społeczeństwo przez swój nieliczny, ale sprężysty aparat organizacyjny.

5. Pracami Zrzeszenia kierują: Komitet Wykonawczy – główny, obszarowe, wojewódzkie, powiatowe.

6. Komitety wykonawcze: główny, obszarowe i wojewódzkie (okręgowe), składają się z zarządów i z komisji doradczych. Przewodniczący komitetu jest zarazem przewodniczącym zarządu. [...]

7. Obywatele chcący być członkami Zrzeszenia zawiązują kilkuosobowe koła, które poddają się dyrektywom pow[iatowego] kom[itetu] wyk[onawczego]. Działalność członków kół polega przede wszystkim na rozprowadzaniu wydawnictw Zrzeszenia oraz ustnym propagowaniu zawartych w nich poglądów, wskazówek i wiadomości. [...]

12. Rozwiązanie Zrzeszenia nastąpi na podstawie GKW przy udziale przewodniczących KW obszarów.

1946 czerwiec – Honor i Ojczyzna – wytyczne WiN w sprawie referendum Odpis (Tekst źródłowy numer 7, grupa 2)

1946 czerwiec – Honor i Ojczyzna – wytyczne WiN w sprawie referendum Odpis

Źródło: Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” w dokumentach, zespół red. J. Huchlowa i in., t. 2: Wrzesień 1945–czerwiec 1946, Wrocław 1997, s. 9–12

Honor i Ojczyzna

W szeregach AK walczyliśmy zbrojnie o prawo i życie.

W szeregach WiN walczymy politycznie o prawo do stanowienia.

[...] Obecnie podejmujemy obywatelski trud urządzenia Rzeczypospolitej w myśl wskazań i ideałów; o które walczyliśmy z bronią w ręku. Przeciwdziałają temu rzecznicy wrogich interesów, mandatariusze obcego imperializmu, którzy pod ochroną moskiewskich bagnetów sięgnęli po władzę nad krajem.

[...] Aresztują nas, więżą bez sądów, rozstrzeliwują, deportują, ponieważ jesteśmy „bandytami”.

Nie kierowaliśmy nigdy naszej broni przeciwko braciom. Nie uderzaliśmy nigdy w interesy polskie. Nasza dywersja, sabotaż, nasze kule godziły jedynie w zewnętrznych wrogów państwa i narodu. Przeznaczone były dla najeźdźcy. [...]

Rzecznicy sowieckich interesów, agenci płatni i ideowi – odmawiają nam dzisiaj również demokratycznych praw politycznych, ponieważ jesteśmy „reakcją”.

[...] droga do dobrobytu materialnego wiedzie tylko przez wolność narodu i niezależność państwa. Przez pełną suwerenność polityczną. Z niej też uczyniliśmy cel pierwszy. Wokoło niego zgrupować chcemy wszystkich Polaków bez różnic wierzeń i przekonań. Wszystkich tych, którzy podzielają

nasze głębokie przeświadczenie, że nie może być naród wolny, dokąd tzw. „bezpieczeństwo”, KBW i ORMO, i inne uzbrojone bojówki partyjne dokonują nad nami mordów i prowokacji. Nie może być Polska niezawisła, dopóki na ziemiach jej „goszczą” obce wojska. Dopóki najlepsi synowie ojczyzny zapełniają bolszewickie więzienia i sowieckie obozy koncentracyjne.

Cele swe realizować zamierzamy na drodze walki politycznej. Wierzymy bowiem, że z woli i siły narodu powstać może Rzeczpospolita prawdziwie wolna i niezawisła. [...]

Wolność i niezawisłość w sprawie referendum

Czerwony reżim w Polsce jest dostatecznie znienawidzony. Rząd Tymczasowy nie posiada w kraju najmniejszego autorytetu. Truizmem staje się twierdzenie, iż dalsze stosowanie mechanicznego terroru prowadzi nieuchronnie do wybuchu [...]. Sytuacja wewnętrzna wymaga przeto formalnego chociaż-

by rozładowania środkami „europejskimi”.

Pierwszym krokiem w tym kierunku ma być „głosowanie ludowe” [...] „plebiscyt” za manifestem lipcowym PKWN czy za „reakcją”. Za Moskwą czy za Polską. [...]

Chodzi tu więc o sprawę okupacji sowieckiej, o problem bolszewickiego totalizmu i o kwestię ziem wschodnich.

[...] punkty te mobilizują wokół siebie bez reszty całą zależną i niezależną opinię publiczną kraju – stając się wierzchołkami wyznaczającymi obowiązującą dziś w społeczeństwie linię podziału. Są trzema sztandarami, według których szuka się zwolenników i odnajduje wrogów.

Jeżeli zatem warszawskiemu rządowi [...] zależy na liczbowym określeniu stosunku „ludu” do reżimu – to unikając demagogicznych łatwizn – od każdego Polaka winien zażądać odpowiedzi na trzy pytania:

1. Czy jesteś za pozostaniem wojsk sowieckich w Polsce?

2. Czy rząd tymczasowy i KRN są instytucjami demokratycznymi i czy w dostatecznej

mierze wyrażają wolę narodu?

3. Czy akceptujesz oddanie Rosji ziem polskich za Niemnem, Bugiem i Sanem?

W takim jedynie ujęciu referendum stać się może plebiscytem. Przeprowadzone uczciwie czy sfałszowane – w każdym razie posiadałoby warunki rozwiązania formalnego.

A tak jak jest?

Pytania postawiono trzy:

a) Czy jesteś za zniesieniem Senatu?

b) Czy chcesz utrwalenia w przyszłej konstytucji ustroju gospodarczego wprowadzonego przez reformę rolną i unarodowienie podstawowych gałęzi gospodarki krajowej?

c) Czy chcesz utrwalenia zachodnich granic państwa polskiego na Bałtyku, Odrze i Nysie Łużyckiej?

[...] nie docierają one do rdzenia polskiej rzeczywistości socjalnej – i politycznej, nie pasjonują nas. [...] trudno jest na nie odpowiedzieć tak, by uczciwie wyrazić osobisty pogląd w poszczególnej kwestii, a równocześnie zaakceptować swój właściwy stosunek do tymczasowego rządu.

Problem jedno- czy dwuizbowego parlamentu. W normalnych warunkach – sprawa nie najzupełniej obojętna dla „ludu”. Obecnie – kiedy konstytucję zastępuje Radkiewicz, a Trybunał Stanu Minc2, kiedy polskimi generałami są rosyjscy feldfeble, a posłami do KRN małoletni delegaci ZWM – zagadnienie

izby wyższej nabiera odmiennego charakteru. [...] istnieć musi instytucja, spełniająca funkcję publicznego hamulca, wstęp do której uwarunkowany byłby specjalnymi kwalifikacjami, cenzusem naukowym i obywatelskim.

I dlatego też na pierwsze pytanie referendum odpowiedzieć należy „nie”.

Kwestia reform ekonomiczno-społecznych. [...] nie ma w Polsce obozu, nie ma chyba człowieka usiłującego powstrzymać obroty powszechnych tendencji socjalnych lub gospodarczych. [...] Wątpliwości nasuwa stanowisko warszawskiego rządu, który na odcinku wojskowym świadomie i planowo przeciwdziała naturalnej ewolucji złudą rozdawania ziemi, próbuje przykuć chłopa do dziadowskiego zagonu, stara się za wszelką cenę nie dopuścić go do miasta, teraz właśnie stojącego otworem dla nowego polskiego mieszczaństwa. Ci, którzy faworyzują sowietyzację, dopuścili do załamania się małego i średniego przemysłu, a ograniczając inicjatywę prywatną, hamują odbudowę

kraju. I dlatego nie mamy zaufania do „tymczasowej” inicjatywy. Nie chcemy w Polsce rosyjskich metod i na drugie pytanie ankiety odpowiedzieć musimy „nie”.

Wreszcie problem ostatni: granice. Tu sprawa ma inny wymiar. Wiemy wprawdzie doskonale, że rząd tymczasowy upiera się przy Odrze i Nysie jedynie „na zlecenie Kremla”. Zdajemy sobie sprawę, iż zachód bez zaplecza wschodniego, Wrocław i Szczecin bez Lwowa i Wilna samodzielnie nie da się [rady] utrzymać – jest samobójstwem dla Polski. Wierzymy [...], że Kresy wrócą, tymczasem zaś chodzi o ziemię. O polską ziemię – świętą dla każdego Polaka. I dlatego na to jedno pytanie odpowiemy „tak”.

A tymczasem napiętnujemy tych, którzy sprzedawszy połowę ojczyzny, żądają dziś od nas żyra na wystawionych w Moskwie wekslach.

1946 styczeń 6 – Wezwanie Polaków do braterstwa mimo różnic światopoglądowych, „Głos znad Narwi ”, nr 8 (Tekst źródłowy numer 8, grupa 3)

1946 styczeń 6 – Wezwanie Polaków do braterstwa mimo różnic światopoglądowych, „Głos znad Narwi ”, nr 8

Źródło: Żeby Polska była polska. Antologia publicystyki konspiracyjnej Podziemia Narodowego 1939–1950, wstęp, wybór i  oprac. M.J. Chodakiewicz, W.J.  Muszyński, Warszawa 2010, s. 685–686

Bolesne nieporozumienie

Coraz wyraźniej zarysowują się w Polsce dwa zasadnicze obozy: obóz demokratów i ich zwolenników, płatnych czy głupich, po jednej stronie i obóz, któremu na imię naród. O ironio, nazywa się go antydemokratyczną, faszystowską reakcją. Własny lud-naród – nazywa się wrogiem tegoż samego ludu-narodu. A on ciągle milczy. Jak dzik osaczony przez zgraję kundli patrzy najpierw spode łba na bezczelne igraszki nędznych psiaków i tylko od czasu do czasu kłapnie zębiskami, kładąc kundla trupem, podobnie naród nasz czeka, gotując się do decydującego skoku, by rozegnać na cztery wiatry hałastrę złodziei, defraudantów, karierowiczów, a głównie sprzedajnych pachołków, którzy z rozkazu największego faszysty Stalina obsiedli ten naród, żeby go rozbić, zdemoralizować, zabagnić i w gnojowisko gotowe pod zasiew komunizmu przemienić.

Jakiejże to wielkiej siły i zwartych dążeń potrzeba, aby obronić [się] przed tą zgrają szczekających o demokracji, tj. o rządach ludu, a jednocześnie kąsających ten lud kundli.

Czy wolno nam, Polakom, dzielić się na różne obozy i partie? Czy wolno zwalczać się wzajemnie? A jeśli tak nieraz jest, jeśli żołnierze jednego obozu są niechętni żołnierzom z innego, to czy to nie jest tylko okrutnym, bolesnym, tragicznym nieporozumieniem?

Posłuchaj tylko, bracie mój. Czyż my nie jednej matki dzieci? Czyż nie jedne i te same pragnienia ożywiają duszę twoją i moją?

Chcesz Polski niepodległej – prawda? I ja chcę. Chcesz, by treścią i podmiotem państwa był nie kto inny, ale naród polski, i by tylko on podejmował decyzje w sprawach państwa, bo tylko on, nie Żydy i skryte masony, za państwo przed historią jest odpowiedzialny? I ja tego chcę.

Chcesz, by naród żył swym własnym życiem, we własnej, wytworzonej przez siebie formie państwowej? I ja tego chcę.

Chcesz, by naród polski był katolicki, bo jeśli nie będzie katolicki, przestanie być narodem polskim, jak to wykazuje życie? I ja tego chcę. Chcesz, by terytorium rdzennie polskie pozostało przy Polsce wraz z Wilnem, Ostrą Bramą, Lwowem, Cmentarzem Orląt? I [ja] tego chcę.

Czy chcesz wreszcie żyć w katolickim państwie polskiego narodu? Wiem, że na pewno chcesz. I ja również chcę. Zatem dogadaliśmy się. Podajmy sobie dłoń, my jednej matki dzieci.

Czy wiesz jednak, czytelniku, kto sformułował te zasady, nam wszystkim tak drogie i wpoił je w naród? Wielki Polak, syn naszej ziemi, obrońca i adwokat ojczyzny, wtrącony w zapomnienie przez niedorastające mu [do pięt] rządy Polski przedwojennej – twórca Narodowej Demokracji – Roman Dmowski.

1946 grudzień 1 – Deklaracja bezustannej i bezkompromisowej walki o niepodległe i katolickie państwo polskie, „Walka” [nr 2] (Tekst źródłowy numer 9, grupa 3)

1946 grudzień 1 – Deklaracja bezustannej i bezkompromisowej walki o niepodległe i katolickie państwo polskie, „Walka” [nr 2]

Źródło: Żeby Polska była polska. Antologia publicystyki konspiracyjnej podziemia narodowego 1939–1950, wstęp, wybór i  oprac. M.J. Chodakiewicz, W.J. Muszyński, Warszawa 2010, s. 783–784.

W podziemiach budujemy wielką, katolicką Polskę

Okupacja bolszewicka w Polsce trwa. Zmaltretowany naród polski w nieustającej, wytężonej pracy wykuwa w podziemiach swój przyszły los, przygotowuje wielki dzień zrzucenia pęt niewoli, dzień sądu nad wrogami uciemiężonej matki-ojczyzny. W całym kraju w setkach, tysiącach kuźni niepodległościowych miliony najlepszych synów ojczyzny ofiarną służbą dla narodu stawiają nowe fundamenty pod gmach tej, co nie zginęła. Znojna i krwawa to służba.

Potężny, zachłanny czerwony sąsiad – bolszewik – przy pomocy domorosłych zdrajców z premedytacją krwawo tępi wszelki odruch samoobrony narodu. Tysiące istnień szarych bojowników o niepodległość, morze łez ich matek, żon i sióstr podejmie walkę z krwawymi zbirami ze Wschodu. Nie nowina to dla nas taka praca, taka walka krwawa, złotymi zgłoskami wyryły się w sercu każdego Polaka, od powstań naszych w 1830, 1863, 1918, 1944, bo były to dni klęsk i chwały naszej. Przeszłość to doskonała próba hartu narodu, to doskonała szkoła dla nas – dla podziemia. Nauczeni doświadczeniami ojców swoich, w młode, ale wypracowane dłonie ujęliśmy ster walki o Boga, o wolność, o wielkość. Katolicka od zarania dziejów naszych Polska nigdy nie wyrzeknie się wiary swych przodków, nie pójdzie na lep zgniłych haseł ze Wschodu. Myli się warszawska ekspozytura Moskwy, sądząc, że uda jej się otumanić katolickie nasze społeczeństwo rzekomą tolerancją religijną w kraju, bo wiemy, co za tym się ukrywa. Komunistyczna tolerancja religijna to przynęta na słabych i bezwolnych wyznawców wielkiej idei chrystianizmu. Każdy rozsądny człowiek zdaje sobie sprawę z faktu, że szatan nigdy nie przerwie walki z Bogiem. My nie chcemy, by o nas powiedziano, że ofiarowujemy i Panu Bogu świeczkę, i diabłu ogarek. Wybraliśmy chrystianizm, katolicyzm – wybraliśmy Boga. Walki z bezbożnictwem nie przerwiemy aż do ostatecznego zwycięstwa nad wrogiem. Hasłem ojców naszych było: Bóg i ojczyzna, toteż my, spadkobiercy ich, wierni tradycji dziejowej chcemy żyć i umierać z imieniem Boga i Polski na ustach. Innej drogi nie uznajemy, na ustępstwa nie pójdziemy. Polska była, jest w sercu jej dzieci i będzie wolna i wielka, bo tak chce wielomilionowy Piastowy ród, tak nakazuje sprawiedliwość. Nie mylił się wielki Polak, gdy pisał: „Święta miłości kochanej ojczyzny... dla ciebie zjadłe smakują trucizny”1. Dla nas, dla narodu Piastów, Jagiellonów, niestraszne jest nasze obecne położenie. Nie zastraszą nas pacyfikacją, więzieniami i śmiercią. Przez trudy i ofiarny wysiłek kolegów z podziemia, przez trupy wrogów naszej wolności pójdziemy do celu – do wielkiej, katolickiej, wolnej Polski.

1947 czerwiec 23 – Przemówienie Stanisława Mikołajczyka podczas posiedzenia Sejmu Ustawodawczego (Tekst źródłowy numer 10, grupa 3)

1947 czerwiec 23 – Przemówienie Stanisława Mikołajczyka podczas posiedzenia Sejmu Ustawodawczego

Źródło: S. Roszak, J. Kłaczkow, Poznać przeszłość. Wiek XX, zakres podstawowy, Warszawa 2012, s. 381–383.

Wnieśliśmy ten nasz wkład, służąc narodowi nawet wtedy, gdy likwidowano nas w radach narodowych, w Samopomocy Chłopskiej, w administracji, gdy rzucano obelgi, kłamstwa, aresztowano bezprawnie, bito, maltretowano naszych ludzi, cenzura nawet nie pozwalała ogłosić nekrologów naszych pomordowanych członków.

Z innych robi się szmaty ludzkie, plując na wszystko, co dla nich wczoraj było święte, inni występują w roli podskakiewiczów i neofitów, którzy za cenę posad, subwencji czy też bodaj łaskawego spojrzenia sprzedają duszę własną, godność i honor. [...] Dlatego wołamy: Mniej zakłamania, mniej nienawiści,

więcej serca, bo obolała jest dusza narodu polskiego.

Mamy tu do czynienia z konstrukcją rządu, w którym już nie tylko faktycznie, ale i formalnie PPR jest dysponentem kluczowych pozycji, decydujących o wolności obywatela, o gospodarstwie państwa i wychowaniu narodowym.

Przechowywanie wiersza o treści antypaństwowej przez rolnika we wsi Popławy, powiat Bielsk Podlaski. (Tekst źródłowy numer 11, grupa 3)

Przechowywanie wiersza o treści antypaństwowej przez rolnika we wsi Popławy, powiat Bielsk Podlaski.

Źródło: Szeptane procesy. Z działalności Komisji Specjalnej 1945–1954. Wydawnictwo Baobab, Warszawa 2005., s. 105–107

Sygn. 399

Oskarżony: Antoni K. – ur. 1 czerwca 1926 r., pochodzenie społeczne: chłopskie, rolnik.

Z wniosku o skierowanie do obozu pracy

7 maja 1953 roku, Warszawa

W dniu 7 grudnia 1952 roku przez Władze Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie zatrzymany został Antoni K. W czasie rewizji osobistej znaleziono przy nim piosenkę o treści antypaństwowej, która w fałszywym świetle przedstawiała trudności gospodarcze Polski Ludowej. W toku przeprowadzonego śledztwa, na podstawie zeznań świadka Janiny K. ustalono, że piosenka ta została przywieziona przez nią z Łodzi i zachowana wśród książek w szafie w miejscu wspólnego zamieszkania z jej bratem – Antonim K., tj. we wsi Popławy, powiat Bielsk Podlaski, województwo Białystok, gdzie została

przez niego znaleziona i zabrana. Natomiast podejrzany Antoni K. wyjaśnił, że piosenkę tę znalazł na terenie swego miejsca zamieszkania we wsi Popławy i przechowywał ją do dnia 7 grudnia 1952 roku, tj. do chwili zatrzymania go. Jako okoliczności łagodzące w niniejszej sprawie należy uznać niekaralność

oskarżonego, niski poziom intelektualny, młody wiek, natomiast jako okoliczności obciążające – wysoką szkodliwość społeczną czynu oskarżonego oraz aroganckie zachowanie się jego w toku śledztwa.

Dowód rzeczowy: Piosenka o treści antypaństwowej

Kiedy rano jadę do pracy

Bez ochoty, chociaż mus,

Ale szybko biegnę do wspólnoty

By zamówić kolejkę już.

Bo tu jest Piotrkowska i PDT

I stoję w ogonku i jeść mi się chce

Na lewo sklep, na prawo sklep

A w oknie dekoracja.

Pomidory czerwienią migają

A kiszki marsza grają

Czym więcej świń, tym większy głód

Bo sąsiedzi wywożą za Bug

Na lewo skład, na prawo skład

A w środku węgla nie ma

Na ciele chłód, w żołądku głód

W kieszeni forsy nie ma

I tak żyją wszyscy Polacy

Co pracują dla świata pracy

Na lewo bar, na prawo bar

A w nim jedynie wódka płynie

Za chlebem stój, za mięsem stój

A ludzka skarga płynie

Tu rośnie dom, tam rośnie dom

Ale tylko na ekranie w kinie

Na lewo rząd, na prawo rząd

A w dole rybak siedzi

Tu PPS, a, tam MHD

A nigdzie śledzi nie ma.

Komentarz:

Komisja Specjalna 27 maja 1953 r. uznała Antoniego K. winnym tego, że w okresie od miesiąca października 1952 r. (daty dokładnie nie ustalono) do dnia 7 grudnia 1952 roku we wsi Popławy, powiat Bielsk Podlaski, województwo Białystok i w Warszawie przechowywał wiersz zawierający fałszywe wiadomości, mogące wyrządzić istotną szkodę interesom Państwa Polskiego, dotyczące stosunków gospodarczych w Polsce Ludowej i Związku Radzieckim, i skazała na 18 miesięcy obozu pracy. […]

1945 maj 1 – Rozkaz dowódcy Okręgu Białostockiego NZW „Chrobry” Mieczysława Grygorcewicza wzywający żołnierzy do walki z sowieckim okupantem, „Walka” nr 6/24/5 (Tekst źródłowy numer 12, grupa 4)

1945 maj 1 – Rozkaz dowódcy Okręgu Białostockiego NZW „Chrobry” Mieczysława Grygorcewicza wzywający żołnierzy do walki z sowieckim okupantem, „Walka” nr 6/24/5

Źródło: Żeby Polska była polska. Antologia publicystyki konspiracyjnej podziemia narodowego 1939–1950, wstęp, wybór i  oprac. M.J. Chodakiewicz, W.J. Muszyński, Warszawa 2010, s. 597–598.

Komenda Okręgu „Chrobry”
Dnia 10 IV 1945 r.
Rozkaz nr 162

Dowódcy i żołnierze NZW!

Zbliżający się koniec wojny na zachodzie nakazuje nam w najkrótszym czasie sformowanie doborowej armii. Taką misję zdolne jest podjąć tylko Narodowe Zjednoczenie Wojskowe.

Po rozwiązaniu Armii Krajowej przez prezydenta Raczkiewicza i zwolnieniu z przysięgi żołnierzy AK przez dowódcę sił zbrojnych w kraju nastąpiło połączenie dwóch bratnich organizacji narodowych NOW i NSZ w jedną organizację wojskową pod nazwą NZW. Komendantem głównym NZW został mianowany

płk Lesiński. W związku z tym rozkazuję komendantom powiatów podjęcie wzajemnych kontaktów, stworzenie wspólnych komend powiatowych i oddziałów pod nazwą NZW.

Dowódcy i żołnierze NZW!

W tej trudnej dla narodu polskiego chwili wzywam was do wytężenia waszych sił w kierunku zdyscyplinowania szeregów, wyszkolenia i zachowania bezwzględnej konspiracji. Kapitulacja Niemiec nie przyniesie nam uprawnionej wolności, bo odwieczny wróg Wschodu chce dokonać piątego rozbioru

Polski i zniszczyć nas doszczętnie. W tym celu Rosja sowiecka stworzyła Tymczasowy Rząd PKWN, na czele ze znanymi zdrajcami, aby realizować stalinowskie plany. Dlatego wyniszczają najlepszych synów ojczyzny przez aresztowanie, wywożenie w głąb Rosji, by ginęli z chorób, głodu i w lochach NKWD.

Żołnierz polski okryty nieśmiertelną sławą pod Tobrukiem, Monte Cassino, na Linii Maginota, dziś walczy na Linii Zygfryda i Renu o Polskę i o taki ustrój, jaki sobie naród sam wybierze.

Walczymy o naszą niepodległość. Jest to cel całego narodu, w kierunku którego koncentrujemy całą naszą energię. Obok niego mamy jeszcze jeden wielki cel – realizowanie idei narodowej opartej na zasadach katolicyzmu, sprawiedliwości i wolności.

Rozkaz niniejszy polecam odczytać we wszystkich oddziałach NZW do drużyny włącznie.

Komendant Okręgu
(–) „Miecz”

16 stycznia 1946 – Rozkaz organizacyjny kpt. Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca”, komendanta KWP (Tekst źródłowy numer 13, grupa 4)

16 stycznia 1946 – Rozkaz organizacyjny kpt. Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca”, komendanta KWP

Źródło: Konspiracyjne Wojsko Polskie w latach 1945–1948. Materiały dla nauczyciela, „Teki Edukacyjne IPN”, Łódź 2002, s. 20.

Do SGKWPLasy
14/1661/3
Rozkaz nr 4
(org[anizacyjny])

Konspiracyjne Wojsko Polskie jest organizowane w dostosowaniu do sytuacji i z myślą przede wszystkim o zadaniach aktualnych, wynikających z bieżących wydarzeń [...]. Poza tym brana jest pod uwagę ewentualność wybuchu nowego konfliktu światowego z zaborczością i tyranią totalistyczną i wejścia oddziałów podziemnych w skład regularnej armii polskiej, walczącej po stronie aliantów.

Okolicznościami, które – organizując KWP – musimy sobie uprzytomnić, są: 1) za czasów okupacji hitlerowskiej nie tylko administracja państwowa była niemiecka, ale i wszystkie ważniejsze stanowiska (do burmistrzów gmin włącznie) zajmowali Niemcy; dzisiaj mamy administrację polską i tylko kierowaną z ukrycia przez wrogie czynniki oraz częściowo obsadzoną przez niepoprawnych zdrajców i ludzi

będących pod ich wyłącznymi wpływami, poza tym mamy jawnie walczące o suwerenność Polski i swobody obywatelskie stronnictwa polityczne, 2) wojsko jest polskie i po polsku czujące i myślące, bardzo często nasi towarzysze broni z przeciwniemieckiej partyzantki i powstania warszawskiego,

a tylko dowództwo naczelne zaprzedane Moskwie, godzące się na utrzymywanie kontroli oficerów sowieckich i ograniczanie kompetencji polskich oficerów, 3) Milicja Obywatelska, jakkolwiek niepozbawiona win, wykazuje wiele lojalności dla czynników prawdziwie polskich i niekiedy skrycie buntuje się przeciw metodom rządzenia czerwonego reżimu, 4) organem, który swymi wyczynami przypomina okupację niemiecką i gestapo, są Urzędy Bezpieczeństwa Publicznego, kierowane przez NKWD.

Prowadząc działalność konspiracyjną, możemy zatem liczyć na współdziałanie z nami w pewnym stopniu administracji, wojska i milicji, a w momencie przełomowym w wielu wypadkach na całkowite opowiadanie się przy ruchu niepodległościowym. To w konsekwencji nasuwa prosty wniosek, że organizowanie konspiracji przez odtwarzanie form i nawarstwień z czasów okupacji niemieckiej czy wzorowanie się na niej – nie ma uzasadnienia i mija się z celem. Nie ma potrzeby organizowania państwowej administracji zastępczej ani też utrzymania w podziemiach takich sił jak za poprzedniej okupacji, przeciwnie – byłoby to nawet pod niejednym względem dla odbudowy Polski szkodliwe. Armia podziemna musi być na nowych zasadach organizowana, inaczej wytyczać sobie zadania, musi być znacznie mniej liczna, ale w stanie możliwie dużej dyspozycyjności.

Konspiracyjne Wojsko Polskie obejmuje organizacyjnie przede wszystkim dawniejsze oddziały partyzanckie AK i żołnierzy oddziałów AK zmobilizowanych okresowo w czasie powstania warszawskiego, a więc oddziały uzbrojone. W jego szeregach winien się znaleźć element najbardziej wartościowy i patriotyczny, ludzie posiadający broń i chcący walczyć. [...]

1946 luty, b.m. – Wyrok śmierci wydany przez Sąd Specjalny KWP na szefa Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi płk. Mieczysława Moczara (Tekst źródłowy numer 14, grupa 4)

1946 luty, b.m. – Wyrok śmierci wydany przez Sąd Specjalny KWP na szefa Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi płk. Mieczysława Moczara

Źródło: Konspiracyjne Wojsko Polskie w latach 1945–1948. Materiały dla nauczyciela, „Teki Edukacyjne IPN”, Łódź 2002, s. 23,

Dnia 5 II 1946 r.
Kierownictwo Walki z Bezprawiem
na województwo łódzkie

Do
Pana Pułkownika Moczara
Komendanta
Wojewódzkiego Urzędu
Bezpieczeństwa
Publicznego w Łodzi

Zawiadamiamy, że Sąd Specjalny Kierownictwa Walki z Bezprawiem na sesji w dniu 5 lutego b. r. po rozpatrzeniu oskarżenia przeciw Panu o dopuszczenie się zbrodni wobec społeczeństwa i państwa polskiego, mianowicie: [o] oddanie się na usługi zaborczo nastawionego w stosunku do Polski ZSRR i działanie w myśl dyrektyw i inspiracji NKWD, kierowanie terrorem zmierzającym do zgnębienia przeciwnej czerwonemu reżimowi większości społeczeństwa polskiego, stosowanie metod terroru, określonych przez prawo polskie i międzynarodowe jako zbrodnicze, skazał Pana na karę śmierci.

Wyrok zostanie wykonany w ciągu sześciu tygodni.

Kierownictwo Walki z Bezprawiem

1946 czerwiec 17, b.m. – Ulotka propagandowa wydana przez KWP przed referendum 1946 r. (Tekst źródłowy numer 15, grupa 4)

1946 czerwiec 17, b.m. – Ulotka propagandowa wydana przez KWP przed referendum 1946 r.

Źródło: Konspiracyjne Wojsko Polskie w latach 1945–1948. Materiały dla nauczyciela, „Teki Edukacyjne IPN”, Łódź 2002, s. 31.

Dnia 17 VI 1946 r.

Mówi Polska zakonspirowana: Jak głosować?

Zbliżający się termin głosowania ludowego, tzw. referendum, wywołuje wielkie podniecenie w społeczeństwie, zwłaszcza wśród mas ludowych. Zewsząd pada pełne troski pytanie: Jak głosować? Bo przecież nie tak, jak chcą czerwoni! Bardzo wielu uprawnionych oświadcza, że jeśli im ktoś z uczciwych Polaków nie da wytycznych, na wszystkie pytania odpowiedzą – „nie”. Masy ludowe pragną ustroju demokratycznego, ale więcej niż śmierci boją się komunistycznego jarzma.

Stanowisko nasze wobec referendum omówiliśmy już w prasie konspiracyjnej. Obecnie służymy radą i wypowiadamy się w tej ważnej sprawie przy pomocy ulotek.

Głosujcie:
na pierwsze pytanie: nie!
na drugie pytanie: nie!
na trzecie pytanie: tak!

Pamiętajmy, że sens pytań tkwi nie tylko w ich treści, ale w tym, kto pytania stawia. [...] Rząd, który utrzymuje się przy władzy, przy pomocy NKWD i Korpusu oraz urzędów bezpieczeństwa. Rząd, którego symbolami panowania są hitlerowskie narzędzia tortur stosowane przez „bezpieczeństwo”, są sądy doraźne, są szubienice, więzienia, obozy koncentracyjne. Rząd, który unurzał łapy we krwi najlepszych synów Polski powyżej łokci, którego podstawę stanowi czterogłowy potwór zblokowanych stronnictw komunistycznych z PPR na czele. Rząd, który mając w dyspozycji wojsko Żymierskiego, Korpus Bezpieczeństwa, milicję, uzbroił ponadto opryszków ze zblokowanych stronnictw, aby przy każdym prawdziwym Polaku stał czerwony terrorysta.

Nie chcemy dyktatury sejmowej, bo dość mamy dyktatury władzy wykonawczej, czyli rządu; nie możemy wzmacniać znienawidzonej dyktatury przez zniesienie Senatu.

Nie chcemy utrwalenia ustroju zaprowadzonego przez chaotyczną parcelację majątków, przez zbyt skrajnie pojęte unarodowienie gospodarki, choć jesteśmy zwolennikami reform, bo ustrój ten to nie demokracja, a niewola komunistyczna, to robienie z biedy nędzy, to robienie państwowych parobków

z ludzi niższych.

Nic z łapania mas chłopskich, czerwone szuje, na takie obleśne przymilanie się jak zniesienie świadczeń rzeczowych chłop nie sprzeda się w niewolę. Nie boimy się również uzbrojonej hołoty, gdy nam cierpliwości braknie, jednym silnym otrząśnięciem się uwalniamy się od gryzącego robactwa pepeerowskiego. Bunt ludu to żywioł równy wielkiej powodzi, każdą sztuczną tamę zmiecie z powierzchni ziemi, że nawet ślad nie zostanie.

Wiemy, że zjednoczone w bloku stronnictwa komunistyczne chytrze planują sfałszowanie referendum, mamy zeznania ludzi, którzy otrzymali takie instrukcje. Sfałszowanie głosowania ludowego to sfałszowanie woli narodu, to jedna z największych zbrodni, jakich wobec niego może się dopuścić obywatel.

Tych wszystkich, którzy w fałszowaniu głosowania mają zamiar wziąć udział, przestrzegamy przed przykrymi dla nich następstwami.

Kierownictwo Walki z Bezprawiem